Komunikat prasowy: Wiele nieubezpieczonych taksówek od 1 stycznia

Alpina bije na alarm

Kilku ubezpieczycieli podjęło decyzję o zaprzestaniu ubezpieczania taksówek od 1 stycznia 2018 r. W związku z tym wiele taksówek szuka teraz nowego ubezpieczenia samochodu, ale do tego czasu jeździ bez ubezpieczenia.

Firmy taksówkarskie były świadome

Kilku ubezpieczycieli zdecydowało się na zaprzestanie ubezpieczania taksówek od 1 stycznia 2018 r. Poinformowali o tym firmy taksówkarskie, ale dość późno, co oznacza, że wiele firm taksówkarskich musi teraz szukać innego ubezpieczenia samochodu. Ubezpieczyciele mają możliwość nie przedłużania umów. Mogą się na to zdecydować, jeśli koszty roszczeń będą zbyt wysokie. Może się jednak okazać, że nie jest to racjonalne.

Jaka jest obecna sytuacja?

Obecnie jeżdżą setki taksówek, które nie są ubezpieczone. Zbierają znaczne przebiegi, więc ryzyko wypadku jest proporcjonalnie wysokie. Ubezpieczyciele, którzy wypowiedzieli polisę od 1 stycznia 2018 r., nadal prowadzą ryzyko następcze. Czyli pierwotny ubezpieczyciel taksówki zgłaszającej roszczenie może być nadal pozwany o roszczenie po 1 stycznia 2018 r. Ale ryzyko po jest również tylko ograniczone. Sytuacja jest taka, że poszkodowani mogą pociągnąć firmę taksówkarską do odpowiedzialności za szkody spowodowane przez nieubezpieczoną taksówkę. W przypadku szkody lakierniczej o wartości 1000 euro można sobie poradzić, ale co w przypadku poważnych obrażeń ciała spowodowanych przez taksówkę? Firmy taksówkarskie nie mogą same za to zapłacić, nie mogą też dochodzić z tego tytułu innych ubezpieczeń. Upadłość może być wtedy nieunikniona.

Ubezpieczenie jest możliwe, ale trudniejsze

Od 1 stycznia, Alpina.nl wpłynęło już ponad 100 wniosków o ubezpieczenie taksówek. Nadal jest kilku ubezpieczycieli, którzy chcą je ubezpieczyć, ale podaż jest coraz mniejsza. Alpina.nl prosi o oferty od ubezpieczycieli, aby znaleźć najlepsze ubezpieczenie za rozsądną składkę. Wciąż udaje się je ubezpieczyć za rozsądną składkę, ale pula jest coraz cieńsza. Samochody Tesla są popularne jako taksówki. Samochody te stanowią jeszcze większy problem, aby ubezpieczyć All-Risk.

"Wzywamy ubezpieczycieli do myślenia razem z przedsiębiorczą Holandią. Ubezpieczyciele też muszą ustąpić, gdy sytuacja jest trudna. Odsuwanie problemów od siebie nie jest też dobre dla wizerunku ubezpieczycieli. Zaangażowany społecznie ubezpieczyciel myśli z nami także wtedy, gdy ubezpieczenie jest nieco trudniejsze - powiedział Marc Alpina, współwłaściciel Alpiny.

"Na stronie Alpina.nl porównujemy polisy ubezpieczeniowe dla samochodów. Siła porównania polega na znalezieniu najlepszego ubezpieczenia samochodu przy uczciwej składce. Naszą misję utrudniają ubezpieczyciele, którzy zaniedbują swoje obowiązki. Pojazdy mechaniczne muszą być ubezpieczone, po to właśnie stworzono ubezpieczycieli. Aby utrzymać pokrycie kosztów, mogą podnieść składki. Wyłączenie taksówek z ubezpieczenia nie może być intencją."

A przecież to właśnie dzieje się masowo w tej chwili. W Holandii istnieje zabezpieczenie na tego typu sytuacje. To jest De Vereende. Ma jednak ograniczone możliwości jeśli chodzi o zasięg. Na przykład ubezpieczenie All-Risk jest bardzo drogie i nie jest możliwe nawet dla modeli o wartości katalogowej powyżej 90.000,00 euro.

Aktualizacja:

Stowarzyszenie potwierdza brak konkurencji w zakresie ubezpieczeń taksówek
Stowarzyszenie Ubezpieczycieli potwierdza, że wybór ubezpieczeń dla firm taksówkarskich jest niewielki i rozważa nawiązanie współpracy ze swoimi członkami w sprawie braku konkurencji. Stwierdza to Verbond w odpowiedzi na dochodzenie przeprowadzone przez Financieel Dagblad w sprawie braku ubezpieczenia firm taksówkarskich. Ściśle rzecz biorąc, kierowcy mogą teraz udać się tylko do De Vereende i Avéro Achmea, chociaż ci ubezpieczyciele również ostatnio znacznie podnieśli składkę.

Financieel Dagblad podaje, że od początku tego roku najwięksi ubezpieczyciele jeden po drugim wycofują się z rynku taksówek. Albo w ogóle nie obejmują już ryzyka, albo stawiają tak rygorystyczne warunki, że większość kierowców nie może już na nich polegać.

W pierwszych 7 miesiącach 2020 roku po raz pierwszy odnotowano ogromny spadek liczby taksówek dopuszczonych do ruchu na holenderskich drogach w porównaniu z analogicznymi miesiącami ubiegłego roku.